Z jednej strony potrzebna jest wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka. Z drugiej strony – silny charakter i umiejętność poruszania się w gąszczu przepisów. Pracownicy brwinowskiego Środowiskowego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy 19 listopada 2015 r. obchodzili swój Dzień Pracownika Socjalnego, to wyjątkowo zgrany i sprawnie działający zespół.


Dzisiejsza pomoc społeczna wykracza daleko poza przypisywane jej stereotypowo zadania. Dawniej opieka społeczna kojarzona była głównie z pomocą sierotom, kalekim, nędzarzom. Od czasów II Rzeczpospolitej, gdy ustawa regulująca jej działalność liczyła 28 artykułów, do czasów współczesnych, kiedy artykułów w nowej i nieustannie nowelizowanej ustawie jest już ponad 160, zmieniło się bardzo wiele. Wśród codziennych działań brwinowskiego Środowiskowego Ośrodka Pomocy Społecznej jest nie tylko przyznawanie zasiłków i zapomóg, opieka nad osobami niepełnosprawnymi, uzależnionymi, rodzinami w potrzebie, ale także prowadzenie świetlic, warsztaty pomagające w radzeniu sobie z wychowywaniem dzieci, terapia różnego rodzaju uzależnień, ale także trudne sprawy związane z przemocą w rodzinie.

Praca jest trudna i wymagająca, ale – co nieustannie podkreślała dyrektor brwinowskiego ŚOPS Joanna Dzierzba – wykonują ją niezwykli ludzie, którzy na co dzień potrafią z uśmiechem pokonywać trudności i mają wielkie serce dla swoich podopiecznych. Tegoroczny Dzień Pracownika Socjalnego był dla nich wyjątkowym świętem z racji przypadającego w tym roku jubileuszu 20-lecia brwinowskiego Środowiskowego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jest to instytucja wyjątkowa – nie tylko za sprawą wyróżniającej ją na tle innych nazwy. W Brwinowie jest to ośrodek „środowiskowy” i rzeczywiście w swojej działalności obejmuje bardzo różne środowiska. Dzisiaj jego podopieczni, czy inaczej mówiąc: klienci lub interesanci, reprezentują pełny przekrój wiekowy – od noworodków, dla których rodzice uzyskują becikowe, przez dzieci, dorosłych, po osoby starsze, wymagające pomocy opiekuńczej.

Tradycyjne kojarzenie ŚOPS-u z zasiłkami dla biednych też dalekie jest od codziennej praktyki. – My po prostu wspieramy ludzi w ich potrzebach – mówiła dyrektor Joanna Dzierzba, podając jako przykłady interwencje w przypadkach przemocy, wspieranie osób, które nie radzą sobie z problemem alkoholizmu, aktywizację bezrobotnych, zapewnianie opieki dla pogorzelców czy działalność świetlic socjoterapeutycznych. Rosną też zadania nakładane na opiekę społeczną przez państwo. W przyszłym roku dojść może jeszcze obsługa planowanego przez rząd programu „500 zł na dziecko”. Pracownicy ŚOPS-u są jednak prawdziwymi „siłaczami”, którzy nie boją się wziąć kolejnych zadań na swoje barki. W tegorocznym budżecie gminy Brwinów wydatki na opiekę społeczną przekraczają 9,5 mln zł.

Uroczystość przebiegająca w bardzo serdecznej atmosferze, była też okazją do wręczenia nagród, które otrzymali: Jolanta Spoczyńska (Dział Pomocy Środowiskowej), Małgorzata Kret (Dział Usług Opiekuńczych), Marianna Wojciechowska (Dział Świadczeń), Bogumiła Rypkowska (Księgowość) oraz Agnieszka Olejniczak (Dział Wspierania Rodziny). Nagrodę od Burmistrza Gminy Brwinów otrzymała także dyrektor ŚOPS-u Joanna Dzierzba.