Gmina Brwinów zakupiła trzy pojemniki do zbiórki plastikowych nakrętek. Jeden stoi przy wejściu do Szkoły Podstawowej nr 2, drugi – przed budynkiem nowego przedszkola w Żółwinie. W najbliższych dniach serce na nakrętki stanie przy szkole w Otrębusach, a dołączenie do akcji zapowiada też brwinowska Jedynka.


Plastikowe nakrętki – od napojów, oleju, kawy rozpuszczalnej, szamponów, płynów do płukania, pasty do zębów itp. – są w każdym domu. Zamiast trafiać z innymi odpadami plastikowymi do śmieci mogą pomóc w akcjach charytatywnych. Zbiórki nakrętek prowadzone są w Polsce od wielu lat, a dochód ze sprzedaży pozyskanego w ten sposób surowca wspiera różnego rodzaju akcje dobroczynne. W gminie Brwinów takie zbiórki prowadziło m.in. sołectwo Owczarnia, a do tej pory korki przyjmowane są przez Bibliotekę Publiczną w Brwinowie. Wkrótce mieszkańcy gminy zyskają dodatkowe cztery punkty zlokalizowane przy szkołach.

Pojemnik w kształcie serca ustawiony przy wejściu do Szkoły Podstawowej nr 2 w Brwinowie już zaczyna zapełniać się nakrętkami. Szkoła już wcześniej przekazywała nakrętki na cel charytatywny – obecnie wspiera Macieja z Pruszkowa, który cierpi na niedorozwój mięśni i potrzebuje specjalistycznego sprzętu oraz codziennej rehabilitacji. Kolejny pojemnik stanął przed budynkiem nowego przedszkola w Żółwinie, gdzie obecnie uczęszczają na zajęcia dzieci z oddziału przedszkolnego. Mieszkańcy Żółwina mogą więc dorzucić się do zbiórki pod adresem Nadarzyńska 42. Pojemnik na nakrętki trafił także do szkoły w Otrębusach. W najbliższych dniach zostanie ustawiony przed wejściem do budynku, w widocznym miejscu. Zainteresowanie akcją potwierdziła także Szkoła Podstawowa nr 1 w Brwinowie, więc wkrótce zbiórka do pojemników w przy budynkach oświatowych na terenie gminy Brwinów prowadzona będzie „na cztery serca”.

Kształt pojemników na nakrętki wskazuje na charytatywny wymiar prowadzonych zbiórek, ale służą one także edukacji ekologicznej. Warto zastanowić się, czy rzeczywiście wszystko, co na co dzień trafia do śmietnika, jest już w 100% bezużyteczne. Nakrętki zyskują drugie życie jako surowiec wtórny wysokiej jakości, oddzielony od pozostałych plastików. Odruch zdejmowania nakrętki pomoże też w nauce segregacji opakowań szklanych, kiedy przed wyrzuceniem słoików i butelek trzeba zdjąć metalowe wieczka i umieścić je w innym pojemniku niż szkło.

Chociaż cena za tonę plastikowych nakrętek wynosi kilkaset złotych, a na jedną tonę trzeba ich zebrać ok. 0,5 mln, jednak warto jest dorzucić w ten sposób swój „grosz” do pomocy potrzebującym. Serduszka czekają!