Mieszkańcy Żółwina, Owczarni i Tereni odczuwają latem znaczne spadki ciśnienia wody, która płynie do nich z Brwinowa przez sieć wodociągową Podkowy Leśnej. Gmina Brwinów przymierza się już do rozwiązania tego problemu.


 W czasie upałów gwałtownie rośnie zużycie wody, która wykorzystywana jest nie tylko na potrzeby bytowe ludzi, lecz także do podlewania ogródków i trawników. – Każdy menadżer zarządzający przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym powinien być przygotowany na takie sytuacje, aby nie dopuścić lub w znacznym stopniu ograniczyć sytuacje braku wody w kranach u mieszkańców – podkreśla prezes Brwinowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Wiesław Urbański. Właśnie dlatego realizujemy niezbędne remonty okresowe na stacjach uzdatniania wody (SUW) przez sezonem największego poboru i latem możemy już bez problemów pompować odpowiednią ilość wody przy odpowiednim ciśnieniu do sieci gminnej. – Zarzuty, że brak wody w południowych sołectwach wywołane są przez problemy techniczne w infrastrukturze wodociągowej na terenie gminy Brwinów są nieprawdziwe – podkreśla stanowczo prezes Wiesław Urbański.


Rozbudowany niedawno SUW w Brwinowie ma cztery linie technologiczne uzdatniania wody. Remont dwóch starszych linii wykonano w latach 2016 i 2017, a wymianę złóż filtracyjnych w  dwóch nowszych liniach - od kwietnia do maja br. Mieszkańcy nie odczuli w tym czasie zmniejszenia zdolności produkcyjnych stacji, gdyż BPWiK zarządza dwoma ujęciami wody i dwoma SUW-ami na terenie gminy Brwinów, które zgodnie z posiadanymi obecnie pozwoleniami wodnoprawnymi i możliwościami technicznymi mogą zaopatrzyć w wodę dwukrotnie więcej mieszkańców niż liczy obecnie gmina. Sieć wodociągowa na terenie gminy Brwinów jest siecią stosunkowo nowa, wybudowana z rur głównie PCV i PE, gdzie awarie zdarzają się bardzo rzadko. Agregaty pompowe w obu SUW-ach mają odpowiednią moc i woda tłoczona jest z SUW-ów do sieci wodociągowej gminnej z ciśnieniem wyjściowym 4,2 atmosfery.


Problemy z ciśnieniem wody pojawiają się w sołectwach położonych za Podkową Leśną, gdzie zaopatrzenie w wodę realizowane jest na bazie umowy podpisanej w 2001 r. Siedemnaście lat temu włodarze gmin zgodzili się na takie rozwiązanie, że Podkowa Leśna zapewni dostawę wody ze swojej stacji uzdatniania do sieci wodociągowej wsi Żółwin, Terenia i Owczarnia, a na zasadach wzajemności gmina Brwinów wprowadzi taką samą ilość wody do sieci wodociągowej miasta Podkowy Leśnej. Rozliczenia takie powinny być realizowane w cyklach miesięcznych, ale przepływ wody jest zależny tylko od ciśnienia w sieciach wodociągowych obu gmin. Aby woda z Brwinowa mogła płynąć do Podkowy Leśnej, to ciśnienie w sieci wodociągowej Podkowy Leśnej musi być mniejsze od ciśnienia w sieci Brwinowa. – Ciśnienie wyjściowe z SUW-u w Brwinowie wynosi 4,2 atmosfery i praktycznie nie powinno być większe, by niepotrzebnie nie powodować awarii. Uwzględniając naturalny jego spadek na sieci, nadal mamy około 3,5-3,7 atmosfery na wejściu do sieci Podkowy Leśnej i tylko okresowe obniżanie ciśnienia w sieci wodociągowej Podkowy Leśnej do około 3 atmosfer pozwoliłoby na przepływ wody z Brwinowa do Podkowy Leśnej – wyjaśnia prezes brwinowskiego BPWiK. „Dług” wody Brwinowa we wzajemnych rozliczeniach narasta niepotrzebnie i nie ma związku ze zwiększającą się liczbą mieszkańców Żółwina i Owczarni. SUW-y na terenie gminy Brwinów mają duże nadwyżki możliwości produkcji i tylko od działań SUW w Podkowie Leśnej zależy bilans wzajemnych rozrachunków. Zwiększająca się liczba mieszkańców Żółwina i Owczarni nie ma tutaj żadnego znaczenia, gdyż SUW-y na terenie gminy Brwinów mają tak dużą nadwyżkę możliwości produkcji wody, że mogłyby zaopatrywać kolejne kilkanaście tysięcy mieszkańców.


Do początku 2016 r. bilans wzajemnych rozliczeń wody wychodził niemal na zero, a nawet na początku 2017 r. pojawiła się nadwyżka ze strony Brwinowa, ale obecna sytuacja wymaga już podjęcia rozmów z Podkową Leśną – mówi prezes BPWiK Wiesław Urbański. Czas, aby we wzajemnych rozliczeniach i utrzymywaniu odpowiedniego ciśnienia przywrócić normalność – dodaje.


– Choć dziś sytuacja poprawiła się ze względu na obfite opady deszczu i spadek zużycia wody do podlewania, ale gdy wróci suche lato, to znów staniemy przed problemem zmniejszonego ciśnienia czy też braku wody w kranach u mieszkańców w południowych sołectwach. Musimy zacząć myśleć perspektywicznie i jeszcze w tym roku chcemy sprawdzić możliwości geologiczne budowy ujęcia wody w Żółwinie. Jeśli znajdziemy złoża wody o odpowiedniej wydajności, podejmiemy działania dotyczące budowy nowej stacji uzdatniania wody. W przeciwnym przypadku zamierzamy wybudować rurociąg bezpośrednio łączący wodociąg magistralny w Brwinowie z siecią wodociągową w Owczarni i Żółwinie – zapowiada burmistrz Arkadiusz Kosiński.