Artystycznie, rodzinnie i filmowo – takimi słowami można opisać wydarzenia w ramach Festiwalu Otwarte Ogrody, które odbyły się w sobotę w Żółwinie i Otrębusach. Wjeżdżając do Brwinowa, można było odwiedzić Zimozielony Ogród przy ul. Lilpopa.


Prawdziwie rodzinna atmosfera panowała w klubie Seniora+ w Żółwinie. Dziadkowie przybyli wraz z wnuczkami, aby obejrzeć wystawę dzieł malarskich i prezentację wyrobów rękodzielniczych. Jednak największą atrakcją okazało się wspólne śpiewanie piosenek z młodzieńczych lat seniorów. Jak widać potwierdza się powiedzenie, że muzyka łączy pokolenia. Po uśmiechniętych twarzach, a także żartach i anegdotach, jakie towarzyszyły śpiewaniu, widać było, że uczestnicy dobrze się czują w swoim gronie.


Organizatorzy Festiwalu Otwarte Ogrody nie zapomnieli tez o najmłodszych. Radosne krzyki, pokaz baniek mydlanych, biegające po parku przy Toeplitzówce dzieci przebrane za wróżki i księżniczki sprawiły, że można było przenieść się w beztroski świat dzieciństwa. Ogród współorganizowany przez Galerię Pomysłów Pasja oraz filię biblioteki w Otrębusach sprawił wiele radości zarówno najmłodszym, jak i tym nieco starszym. Jeszcze więcej pozytywnych wrażeń wzbudziła degustacja tortu z okazji 7. urodzin Galerii Pasja, który został zjedzony do ostatniego okruszka. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa prac malarskich dzieci o zróżnicowanej tematyce. Największą uwagę przyciągnął obraz z Myszką Miki machającą do gości i zapraszającą ich do świata bajek.


Wesoła atmosfera panowała też ogrodzie u Żółwików, w którym najmłodsi goście z zaciekawieniem przypatrywali się sztuczkom iluzjonisty i chętnie uczyli się posługiwać magiczną różdżką. Ciekawe, jak wykorzystają tę tajemną wiedzę i co uda im się wyczarować po powrocie do domu…

W Ogrodzie Zimozielonym można było odpocząć od codziennego zgiełku, nacieszyć się ciszą i spokojem, a w cieniu drzew schronić przed upałem, jaki panował tego dnia. Właściciel imponującego ogrodu Andrzej Zawadzki zainteresował gości ciekawymi opowieściami o bogatej kolekcji ostrokrzewów, laurowiśni czy innych liściastych roślin zimozielonych rosnących na jego posiadłości. Dr Magdalena Sobolewska Bereza z Wydziału Biologii UW wygłosiła prezentację na temat bioróżnorodności, dr Joanna Gałązka z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin przeprowadziła warsztaty, w których przedstawiła kwiaty jadalne. Spragnieni wrażeń kulinarnych mogli napić się wody lawendowej o dość charakterystycznym smaku, a także spróbować kwiatów jadalnych.


Wieczorem w pałacu Toeplitzów w Otrębusach widzowie z zainteresowaniem obejrzeli film pt. „Krajobraz mojego miasta”. Śmiech i nierzadko zgorszenie wywoływały przedstawione w filmie kadry nieestetycznych betonowych ogrodzeń czy ogromnych bilbordów znajdujących się na budynkach w wielu polskich miastach; miasteczkach i wsiach. Burzliwa i emocjonująca dyskusja rozpoczęła się po pokazie filmu – widzowie wskazywali miejsca na terenie gminy, które wymagają poprawy, a także podsuwali rozwiązania kwestii estetyki zaczerpnięte z zagranicznych podróży. Tomasz Drozdowicz, współautor filmu mieszkaniec gminy Brwinów, przyznał, że w Brwinowie trudno było mu znaleźć przykłady nietrafionej architektury, ale jest jeszcze kilka miejsc, które należałoby ulepszyć, np. Rynek w Brwinowie czy okolice brwinowskiego cmentarza. Pokaz filmu i dyskusja po nim były doskonałą okazją do refleksji nad najbliższym otoczeniem, a także uświadomiły, jak ważne jest dbanie o estetykę okolicy.

DSC0066
DSC0060
DSC0071
DSC0056-2
DSC0044
DSC0031
DSC0025
DSC0018
DSC0019-2
DSC0117