Kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych od najmłodszych lat to bardzo ważna sprawa. Rodzice uczniów z Zespołu Szkół nr 1 w Brwinowie byli pytani o opinie na temat asortymentu w szkolnym sklepiku – w efekcie zdrowa żywność znalazła się w zapisach konkursu ofert na jego prowadzenie.
Konkurs ofert na prowadzenie sklepiku w brwinowskiej Jedynce trwa do 13 grudnia 2013 r. Najemca, który będzie prowadził tam działalność przez najbliższe półtora roku, będzie musiał respektować wytyczne dotyczące asortymentu. Już wiadomo, że w sprzedaży ma znaleźć się przede wszystkim zdrowa żywność, m.in. woda mineralna, soki bez dodatku cukrów, napoje bez konserwantów, przetwory mleczne, kanapki na bazie pieczywa pełnoziarnistego, sałatki i owoce.

Na liście „produktów zakazanych” znalazły się: żywność typu fast food, słone i słodkie przekąski węglowodanowo-tłuszczowe (np. chipsy, słone paluszki, prażynki, krakersy, batony), napoje z dodatkiem cukru i słodzików, napoje energetyzujące, wody smakowe. Dzieci pożegnają się też ze słodyczami zawierającymi barwniki sztuczne. – Nawet jeśli dzieciom podoba się to, że mają niebieski lub zielony język po zjedzeniu cukierka ze sztucznymi barwnikami, to jednak nie jest to zdrowa żywność. W szkole podejmujemy próbę kształtowania dobrych wyborów żywieniowych – mówi dyrektor Anna Kurman. – Całą sprawę przedstawiliśmy Radzie Rodziców i choć wywołała pewne kontrowersje, zdecydowaliśmy, że asortyment szkolnego sklepiku powinien „świecić przykładem”, nawet jeśli rodzice będą od czasu do czasu pozwalali swoim dzieciom na niezdrową żywność i wizyty w fastfoodach. Temat odżywiania będzie się też powtarzał na lekcjach przyrody i biologii oraz na godzinach wychowawczych, gdyż wynika to ze szkolnego programu profilaktyki. Nauczyciele na pewno będą zwracać uwagę uczniów na szereg argumentów dotyczących zdrowia. Wiadomo na przykład, że ograniczanie cukrów chroni najmłodszych przez próchnicą i otyłością. Sposób odżywiania ma też wpływ na funkcjonowanie dziecka w szkole: sztuczne substancje mogą działać pobudzająco i utrudniać koncentrację na lekcji. – Bardzo zależy nam na kształtowaniu prawidłowych nawyków żywieniowych, zaczynamy od asortymentu w szkolnym sklepiku, ale  będziemy też dążyć do tego, aby jadłospis w szkolnej stołówce ustalał dietetyk – podkreśla dyrektor Kurman.  Mamy nadzieję, że w szkole zawiąże się „koalicja na rzecz zdrowego żywienia” skupiająca uczniów, rodziców i nauczycieli.