Stanowisko w sprawie budowy linii gazowej wysokiego ciśnienia jest jasne: nie ma zgody na przebieg, który byłby niekorzystny dla mieszkańców. Gmina Brwinów współpracuje w tej sprawie z sąsiednimi samorządami.    

Planowany gazociąg Rembelszczyzna-Mory-Wola Karczewska o długości ok. 120 km i średnicy 70 cm ma przebiegać łukiem wokół Warszawy, przechodząc m.in. przez teren Pruszkowa, Piastowa oraz gmin Brwinów, Nadarzyn, Michałowice i Raszyn. Burmistrz Arkadiusz Kosiński zgłosił już uwagi i propozycje dotyczące projektowanego przebiegu gazociągu. Jego zdaniem inwestycję należałoby poprowadzić alternatywną trasą tak, aby ominąć tereny zabudowy mieszkaniowej. Rozmowy z firmą GAZ-SYSTEM i projektantem gazociągu spółką Ilf Consulting Engineers nie były jednak satysfakcjonujące. Jak dotychczas inwestor nie zmodyfikował swoich planów, a wystąpił o zgodę na przeprowadzenie badań geologicznych na pierwotnej, z punktu widzenia Brwinowa kontrowersyjnej trasie. Burmistrz Arkadiusz Kosiński nie wyraził na to swojej zgody.

Okoliczne samorządy postanowiły połączyć swoje siły – Brwinów współpracuje m.in. z Pruszkowem i Nadarzynem, który jest inicjatorem wspólnego wystąpienia. Inwestycja jest na wstępnym etapie i władze gmin liczą, że uda się jeszcze dojść do porozumienia i znaleźć rozwiązanie, które byłoby do przyjęcia przez wszystkie strony. GAZ-SYSTEM zakłada, że opracowanie dokumentacji projektowej z uzyskaniem pozwolenia na budowę potrwa do 2017 r., a budowa miałaby zostać zrealizowana w 2020 r.